Dzień dobry myszki!
Olympus IS-200 to mój pierwszy analogowy aparat i mam straszną ochotę podzielić się zdjęciami z mojej pierwszej rolki. Bardzo długo zajęło mi skończenie jej. Wydawało mi się, że te trzydzieści pięć klatek to strasznie mało i starałam się oszczędzać każdą. Jakbym zapomniała, że często najlepsze zdjęcia robi się przypadkiem.
Te trzy kompletnie nie wyglądają na zdjęcia analogowe. Bardzo podobne zdjęcia robiłam Nikonem d3200 i paradoksalnie jestem rozczarowana ich dobrą jakością!
Śnieżny pies czyli Nikodem Dyzma, najukochańszy myszek na świecie.
Pewnie pojawi się tutaj jeszcze 459684 razy. Jest z nim tylko jeden problem: bardzo trudno zrobić zjecie komuś, kto się ciągle rusza...
Na koniec zdjęcie, na którym wyglądam w miarę jak człowiek. W dodatku bardzo lubię jego klimat.
Ogólnie jestem zadowolona z efektów. Tylko kilka zdjęć wyszło rozmazanych, jak na pierwszy raz to nie było tragedii. Teraz przynajmniej wiem, jakich błędów nie robić.
Pewnie pojawi się tutaj jeszcze 459684 razy. Jest z nim tylko jeden problem: bardzo trudno zrobić zjecie komuś, kto się ciągle rusza...
Na koniec zdjęcie, na którym wyglądam w miarę jak człowiek. W dodatku bardzo lubię jego klimat.
Ogólnie jestem zadowolona z efektów. Tylko kilka zdjęć wyszło rozmazanych, jak na pierwszy raz to nie było tragedii. Teraz przynajmniej wiem, jakich błędów nie robić.
Miłego dnia,
Mychunia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz